Po serii bolesnych porażek w sobotnie południe zmierzyliśmy się ze zespołem Rawi Rawicz. Na naszym terenie po fascynującym pojedynku wygraliśmy 9 punktami przy imponującej skuteczności za linii 6,75 - 12 celnych. Tak więc zapowiadał się niezły mecz !! i taki był !!
Zaczęliśmy mecz bardzo dobrze i praktycznie od 2 minuty wyszliśmy na prowadzenie, którego nie oddaliśmy już do końca meczu choć zespół gospodarzy zbliżył się do nas na 2 punkty w ostatniej minucie spotkania ale to było wszystko na co ich było stać w tym dniu. Następnie jesteśmy faulowani i na 6 rzutów osobistych trafiamy 5 i nie dajemy szans rywalowi na odniesienie zwycięstwa.
Cały zespól zagrał bardzo dobre zawody i gdyby nie rozluźnienie w ostatniej kwarcie można byłoby napisać, że koncertowo. Rawicz jakoś nie ma szczęścia w rywalizacji z nami. Pamiętam za to, że mecze z nimi zawsze były bardzo elektryzujące i zacięte i prawie zawsze (choć szczerze nie pamiętam czy przegraliśmy z nimi 1 czy 2) wychodzimy z nich zwycięsko.
Bardzo cieszy powrót do gry Kubusia #7, i dobra gra pozostałych strzelców (Strzelby, Mikiego, Łosia, Ziółka) pozostali dopychają coraz więcej i w sytuacji kiedy więcej chłopców staje się realnym zagrożeniem to tym samym cały zespół jest nieobliczalny.
Gramy po to by wygrywać i przy okazji uczyć się szacunku dla przeciwnika, bo tego szacunku wokoło jest coraz mniej, a nam się to nie podoba !!! Naprawiajmy nasz świat i dokładajmy swoje cegiełki, małe ale zawsze od czegoś trzeba zacząć GO GO KASPRO !!!
Rawia Rawicz - Kaspro 64-71 (13-17, 13-19, 18-26, 20-9)
Zdobycze punktowe: Maksymilian Krawczyk 0, Kaźmierczak Michał 3, Jakub Mikołajczyk 8, Mikołaj Tyburcy 8, Bartosz Ziółek 12, Cezary Szukała 0, Hubert Koczura 4, Michał Główka 18, Pałatyński Dominik 0, Kuba Matschi 4, Wiktor Strzelczyk 12, Kacper Semczyszyn 0.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz