18 listopada 2015

Spacerek z Koninem

Już tradycyjnie kolejny mecz rozegraliśmy w niedzielę z dobrze znanym nam zespołem MKS MOS Konin. Szczerze liczyłem na kolejny fajny mecz z wymagającym przeciwnikiem, niestety zawiodłem się ja, trener, rodzice i chyba najbardziej chłopcy :(. Zespół z Konina przyjechał wzmocniony tylko 3 zawodnikami z rocznika 2000 gdzie jeden doznał skręcenia już w pierwszej minucie - życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
Mecz zaczęliśmy bardzo skoncentrowani i .... ta koncentracja nie spadła nawet na chwilę w całym spotkaniu. Zagrali wszyscy zawodnicy i każdy wchodząc nie ustępował nawet na centymetr.

Ten mecz pokazał, że jeśli tylko zostawi się nam trochę miejsca stajemy się maszyną do zdobywania punktów nie do zatrzymania. Pewność siebie i coraz większa dojrzałość boiskowa u niektórych zawodników jest niesamowicie motywująca.

Co można napisać o meczu ???? chyba tylko tyle, że zespół gości był przestraszony od samego początku i z każdą minutą ten strach się pogłębiał a nasz zespół nie bardzo chciał zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary i punktował z każdej pozycji. Mecz został potraktowany poważnie i to bardzo cieszy w perspektywie nadchodzącego turnieju we Wrocławiu na który już nie możemy się doczekać :)))

Wynik:  KASPRO -  MKS MOS Konin 119:25 (32:10, 24:8, 18:3, 35:4)

Zdobycze punktowe: Maksymilian Krawczyk 2, Michał Kaźmierczak 17, Mikołaj Tyburcy 1, Czarek Szukała 4, Nikodem Maląg 2, Dominik Pałatyński 4, Jakub Mikołajczyk 20, Hubert Koczura 4, Wiktor Strzelczyk 16, Kamil Zaradny 4, Michała Główka 19, Bartosz Ziółek 26, Jakub Matschi 0.   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz