Wspaniały turniej, heroiczna walka, łzy, pot i krew to było wszystko podczas Naszego turnieju półfinałowego !!
Spodziewaliśmy się walki podczas tego turnieju, ale to co zobaczyliśmy przeszło nasze najśmielsze wyobrażenia. Wszystkie 4 zespołu zamierzały dostać się do finałów z całego serca i pokazały to na parkiecie, tylko żal że miejsce było tylko dla 2 drużyn :(
Piątkowe mecze miały dać wszystkim licznie zgromadzonym kibicom oraz ich drużynom, który zespół będzie miał największe szanse na awans, a który jest teoretycznie słabszy. No i po pierwszym dniu zaskoczył nas bardzo zespół z Białegostoku, który bez żadnych skrupułów bił się o każdą piłkę zwłaszcza na tablicach i tylko cudem do przerwy przegrywaliśmy 2 punktami przy 37 zbiorkach przeciwnika i tylko 17 naszych. Po przerwie próbowaliśmy walczyć i nawet po dwóch trójkach Kuby Mikołajczyka myślałem, że już pójdzie nasza lokomotywa na właściwe tory, ale to było wszystko na co było nas stać w piątkowy wieczór. Zbyt szybko podejmowane decyzje rzutowe oraz mała aktywność naszego zespołu w ofensywie spowodowały, że nasze marzenia bardzo się oddaliły.
Kaspro - SPK 47:56 (13:20, 16:11, 7:12, 11:13)
Kaspro - SPK 47:56 (13:20, 16:11, 7:12, 11:13)
W drugiej parze można powiedzieć, że zgodnie z oczekiwaniami przed turniejowymi wygrał Zastal i było pewne, że sobotni mecz będzie o życie dla nas !!!
W sobotę zaczęliśmy bardzo, bardzo źle i po 4 minutach przegrywaliśmy 0-9 i pewnie przez wiele głów poszła myśl że się już nie podniesiemy. Sygnał do odrabiania strat dał Kuba i nastąpiła niesamowita metamorfoza naszego TEAM-u. Kamil Zaradny w pierwszej połowie zebrał sam 9 piłek, a w całym meczu aż 18 z czego 9 na tablicy atakowanej pozostali zaczęli walczyć o każdą piłkę o na przerwę schodzimy z aż 10 punktową przewagą po doskonałej grze w ataku zwłaszcza Kucyka.
Druga połowa to pościg gości z winnego grodu i rozsądna gra nasza w obronie. Po trzech kwartach posiadamy 7 punktową przewagę i wydaje się, że mecz przebiega pod nasze dyktando ale tylko to mogły być nasze domysły bo goście nie zamierzali składać broni i w 37 minucie obejmują prowadzenie wtedy sprawy wziął w swoje ręce Mikołaj Kuncewicz rozgrywając najlepszy swój mecz od 3 miesięcy. Jego olbrzymie zaangażowanie i brak strachu przed podjęciem rozstrzygających decyzji doprowadziła do 3 punktowego prowadzenia i zwycięstwa naszego zespołu. Po ostatniej syrenie zapadła euforia na trybunach i wiedzieliśmy, że wróciliśmy z bardzo dalekiej podróży i liczymy się w walce o finał tym bardziej, że 2h wcześniej Żory ograły 2 punktami Białystok.
Kaspro - Zastal 60:57 (16:13, 18:11, 11:14, 15:19)
Kaspro - Zastal 60:57 (16:13, 18:11, 11:14, 15:19)
Wieczorny grill zorganizowany przez naszych rodziców okazał się doskonałą okazją do rozmów w fantastycznych nastrojach tym bardziej, że wszystkie zespoły wiedziały, że droga do finałów przed chłopcami jest otwarta i wystarczy wygrać mecz niedzielny (łatwo napisać trudniej zrobić) :).
Wspólnie spędzona sobota w gronie chłopców i ich rodziców to świetna integracja potwierdzająca chemię nie tylko między chłopcami, ale również ich rodzicami czego dowodem jest wspólny wyjazd do Torunia !!!!
Niedziela to gra z nieobliczalną drużyną z Żor, która szczerze bardzo polubiliśmy i było nam żal i ograć jak również goście nie zamierzali nam tego ułatwiać z jakichkolwiek powodów. Mecz był niesamowicie ofensywny a dyspozycja rzutowa Żor za 3 punkty była imponująca. Kolejny raz cały zespół zagrał bardzo udanie i niezwykle skutecznie przy dobrym zastawieniu tablicy bronionej i parciu na atakowaną czego efektem była 8 punktowa wygrana dająca nam wymarzony awans.
Kaspro - ŻAK 80:72 (16:10, 20:26, 24:19, 20:17)
Kaspro - ŻAK 80:72 (16:10, 20:26, 24:19, 20:17)
Podsumowując turniej był niesamowicie elektryzujący, z pewnością o dużym stopniu trudności dla sędziów, których niektóre decyzje dodatkowo podgrzewały atmosferę i wyzwalały u zgromadzonych kibiców dodatkowe siły do dopingowania. Hałas był tak duży że było trudno porozumiewać się ze zespołem ale o to właśnie chodzi żeby grali chłopcy sami a nie przez nas kierowani :))
Najbardziej wyrównany turniej ze wszystkich rozgrywanych w Polsce i tak naprawdę po grze uważam że każdy z zespołów biorących udział w naszym turnieju mógł znaleźć się we finałach !!!
A to o nas napisali:
Radio Centrum
Radio Centrum
i powiedzieli:
Jak w każdym turnieju organizowanym przez nas było wiele słodkości, przyjemności i nagród dla grających chłopców i tak:
Najlepsi zawodnicy w swoich zespołach to:
Dawid Chojnowski - SPK Białystok
Miłosz Żebrowski - ŻAK Żory
Mateusz Michniewicz - Zastal Zielona Góra
Kamil Zaradny - KASPRO TEAM
Kamil Zaradny - KASPRO TEAM
Najlepszy strzelec - Miłosz Góreńczyk - Zastal 48 punktów
Najlepiej wykonywający rzuty wolne przy piknikowej atmosferze - Edwin Mackiewicz - Zastal
oraz
MVP turnieju półfinałowego - Mikołaj Kuncewicz - Kucyk - KASPRO TEAM
wszyscy uczestnicy ponadto otrzymali pamiątkowe koszulki
Gratulujemy doskonałego przygotowania wszystkim zespołom, a zwłaszcza drużynie z Zielonej Góry, która jest drugim półfinalistom MP.
Do zobaczenia na kolejnych turniejach gdzieś w Polsce :))
Do zobaczenia na kolejnych turniejach gdzieś w Polsce :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz